Nie wiem jak wy, ale ja spędziłam dzisiejszy dzień okropnie! Właściwie to większą jego część przesiedziałam nad książkami. Było tego tak dużo, że aż zapisałam sobie na karteczce czego mam się nauczyć. Oczywiście jednej rzeczy nie udało mi się wykonać ponieważ moja głowa była przepełniona informacjami. Dopiero wieczorem wyrwałam się na jakiś spacerek :)
Nie o tym jednak chciałam dzisiaj napisać. Kilka tygodni temu pisałam wam, że wybieram się na urodziny Weroniki do Krakowa. Wczoraj wlaśnie nastąpił ten dzień. Jestem szczęśliwa, że mogłam spotkać się z rodziną od strony mamy. Dzielą nas setki kilometrów. Z drugiej strony cieszę się, że babcia mieszka w górach, bo mam przynajmniej gdzie spędzać wakacje, kiedy nigdzie nie wyjeżdżam. Impreza udana w 100%! Mimo, że w rodzinnym gronie było bardzo fajnie. Weronisia dostała dużo prezentów(od nas rowerek). Nie da się nie wspomnieć również o jedzeniu. Szwedzki stół, który przygotowała ciocia z wujkiem był pełny smakołyków. Najbardziej urzekła mnie Panna cotta, czyli włoski deser. Jadłam go pierwszy i na pewno nie ostatni raz! A teraz kilka zdjęć dla was.
W nowym rowerku:
Dobranoc! Kamila:*
jaka ona jest słodziutka...zakochałam się. ;)
OdpowiedzUsuńcudowna! : ))
OdpowiedzUsuńah. źle przeczytałam "musiałam" zamiast "musiałabym" xD
OdpowiedzUsuńno wiesz.. na tym polega oszczędzanie.. a potem zawsze można sobie poradzić, bo zakładam że nie ma otworu jak nie raz w skarbonkach.. ;)
sweet dziewczynka ;) nie mogłaś napisać, ze będziesz w Krakowie? wpadłabym ;)
a jak wygląda i smakuje ta Panna cotta? bo nie jadłam..
hm. zaciekawiło mnie. co powiecie na obserwowanie ??
do Kamili: pysznie to wygląda ;)
OdpowiedzUsuńdo Oli: mnie również się ona podoba, jest super.
dodałam ;* i pozdrawiam
Świetne fotki na tym rowerku :)
OdpowiedzUsuńjakie śliczna ma oczkaa !
OdpowiedzUsuń*śliczne
OdpowiedzUsuńjaka śliczna <3
OdpowiedzUsuńja uwielbiam takie rodzinne uroczystości, jestem strasznym miśkiem rodzinnym :p po raz kolejny powiem, że jest prześliczna :*
OdpowiedzUsuńŚliczna. :D
OdpowiedzUsuńWidać, że malutka przeszczęśliwa.
OdpowiedzUsuń:)
aa uwielbiam Kraków :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://sandra-lip.blogspot.com/
Będe cię częściej odwiedzać
+ zapraszam do obserwatorów !
słodka < 3
OdpowiedzUsuńnie wiem dokładnie bo jade z wujkiem i ciocią :D
OdpowiedzUsuńjakie słodeki dzieckoo! muahh. zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńheheh ; )w takim razie się cieszę:)!
OdpowiedzUsuń